Niezwykła architektura Samarkandy – jednego z najdłużej zamieszkiwanych miast świata, zapierająca dech w piersiach zabudowa starego miasta w Chiwie oraz będące prawdziwymi dziełami sztuki, nie tylko w dziedzinie kulinariów, chlebki non – to tylko niektóre atrakcje, jakie czekają na przyjezdnych w Uzbekistanie. Ten nieco zapomniany kraj ma wiele do zaoferowania w szczególności miłośnikom historii i orientu. Warto wziąć go pod uwagę, obmyślając plan grupowego wyjazdu motywacyjnego.

Uzbekistan to kraj, który dla wielu osób wciąż wydaje się niecodziennym i oryginalnym kierunkiem podróży. Uzbecki rząd podjął decyzję o zniesieniu wiz turystycznych dla obywateli aż 45 państw, w tym także dla Polski. Od lutego 2019 roku wszystkie atrakcje tego państwa stoją przed nami otworem.

Samarkanda – wizytówka Jedwabnego Szlaku

Choć Samarkanda nie jest stolicą Uzbekistanu, to wiele osób uznaje to miasto za najlepszą wizytówkę kraju. Przyjezdnych zachwyca tu przede wszystkim zabytkowa architektura obiektów znajdujących się na placu Registan z trzema bogato zdobionymi medresami – Uług Bega, Szir Dar i Tillja Kar – na czele. Budynki te cechują się jedynym w swoim rodzaju orientalnym wzornictwem. Registan zachowany jest w bardzo dobrym stanie, dzięki czemu zabytki prezentują się okazale i jednoznacznie wskazują na rozkwit miasta w czasach, gdy było bardzo ważnym punktem handlowym na Jedwabnym Szlaku. Do innych najważniejszych atrakcji Samarkandy zalicza się również katedralny meczet Bib-Khanum, który według legendy został wzniesiony przez Amira Timura na cześć jego zmarłej żony oraz ruiny średniowiecznego obserwatorium astronomicznego.

Samarkanda może pochwalić się też bardzo dobrą bazą turystyczną. Miasto to jest najbardziej kosmopolityczne ze wszystkich największych aglomeracji Uzbekistanu, a ze względu na rosnącą każdego roku liczbę gości zagranicznych, doczekało się bogatego zaplecza gastronomicznego oraz hotelowego.

 

Taszkent, czyli nowoczesna odsłona Uzbekistanu

Stolica Uzbekistanu jest nie tylko uważana za najnowocześniejsze miasto kraju, ale nawet całej Azji Środkowej. Jak grzyby po deszczu wyrastają tu szklane biurowce, mające sprawić, że Taszkent będzie prezentował się innowacyjnie i bogato. Na szczęście, nowoczesna architektura nie zdominowała krajobrazu miasta i zachowało ono swoją historyczną tożsamość. Przede wszystkim nie zlikwidowano terenów zielonych, które stanowią aż 35 procent całej powierzchni stolicy. Nie bez powodu Taszkent do dziś nazywa się „miastem ogrodów”. Do najbardziej charakterystycznych obiektów zalicza się także wieżę telewizyjną wzniesioną tu w roku 1984. Mierząca 375 metrów jest najwyższym budynkiem Azji Środkowej i jednocześnie jedną z najbardziej charakterystycznych pozostałości po czasach istnienia Związku Radzieckiego. Taszkent kusi także zabytkami, m.in. mauzoleum szejka Hawendi Tachura z XV wieku, średniowieczną medresą Kukeltasz z pięknym zielonym dziedzińcem czy dawnym Pałacem Księcia Romanowa, gdzie obecnie znajduje się siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

 

Chiwa i Buchara – miasta pełne zabytków

Kolejnym obowiązkowym punktem na mapie wyprawy pod Uzbekistanie jest Chiwa. Miasto to było jednym z głównych ośrodków handlowych w Azji Środkowej między VI a VII wiekiem. Dziś znane jest przede wszystkim z zabudowy starego miasta Iczan Kala, które od 1990 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Na jego terenie znajduje się ponad 50 zabytków historycznych (m.in. zabytkowa Brama Ojca, Meczet Dżuma z X wieku oraz Meczet Letni z wieku XI). Całość okalają mury miejskie pochodzące z XVII wieku. Ze względu na swój historyczny charakter, Chiwa często nazywana jest „miastem-muzeum pod gołym niebem”.

Będąc w Uzbekistanie, nie można też pominąć wizyty w Bucharze. Podobnie jak Samarkanda, miasto to było jednym z najważniejszych punktów Jedwabnego Szlaku. Tu także największą atrakcją jest zabytkowe stare miasto, będące jednym z najcenniejszych zespołów architektury islamu znajdujących się w Azji Środkowej. Kompleks obejmuje około 140 obiektów, w tym mauzoleum Ismaila Samaniego zbudowane na przestrzeni IX i X wieku, będące najstarszym zachowanym budynkiem tego typu w Azji Środkowej. Warto także zobaczyć zespół architektoniczny Po’i Kalon składający się z minaretu Kalon z XII wieku, meczetu piątkowego Kalon zbudowanego w wieku XV wieku i XVI-wiecznej medresy Mir-i Arab.

 

Unikalna kuchnia i nieznane tradycje

Uzbekistan słynie też z unikalnej i niezwykle smakowitej kuchni. Narodowym daniem, które serwuje się w wielu lokalnych restauracjach, jest pilaw. Potrawa ta składa się z ryżu, warzyw, mięsa i dużej ilości ostrych przypraw. Legenda głosi, że pilaw był przygotowywany dla armii Aleksandra Wielkiego podczas jego wielkiej wyprawy na Wschód.

Innym specjałem kuchni uzbeckiej są chlebki non – pieczołowicie dekorowane wypieki o płaskim kształcie. Wytwarza się je w specjalnych glinianych piecach, przyklejając surowy placek do ich wewnętrznych ścian. Dzięki temu specjał ten ma wyjątkowy smak i niezapomniany aromat. Chlebki można zakupić np. na kolorowych bazarach w Taszkencie, gdzie prócz wypieków znajdziemy też wiele innych tradycyjnych wyrobów, m.in. ręcznie wykonane i bogato zdobione naczynia.

Prawdziwą wizytówką Uzbekistanu, a w szczególności Samarkandy, są także wina, koniaki i likiery. Istnieje możliwość odwiedzenia lokalnych winiarni i skosztowania tych alkoholowych specjałów. Wśród nich na pewno należy wymienić likier Samarkand wytworzony aż z 48 górskich ziół.

Uzbekistan potrafi też zachwycić panującymi tu zwyczajami i tradycjami. Jedną z nich są tutejsze ceremonie zaślubin, które charakteryzują się ogromnym przepychem. Goście wydarzenia ubrani są wielokolorowe stroje, a sama zabawa jest huczna i wystawna. Spotkanie weselników podczas pobytu w Uzbekistanie to niezwykle interesujące doświadczenie. Natknięcie się na tutejsze wesele nie jest trudne, ponieważ ceremonie tego typu odbywają się każdego dnia.

Uzbekistan to wciąż nieodkryte turystycznie miejsce, które kryje w sobie wiele tajemnic i niezwykłych atrakcji. Nie ma jeszcze bezpośredniego połączenia lotniczego z Polski. Trzeba liczyć się z przesiadką – najczęściej na lotnisku w Moskwie. Sytuacja ta może jednak się zmienić, gdy po zniesieniu wiz, liczba turystów z Polski zacznie się zwiększać. Warto już teraz jednak zainteresować się wyjazdem motywacyjnym do tego kraju. Oryginalny i niecodzienny kierunek podróży z pewnością przysporzy wielu niezapomnianych wrażeń.

7 komentarzy

  1. Wydaje mi się, że ta część Azji to nadal niedoceniony turystycznie teren i może tym bardziej trzeba tam pojechać. Krajobrazy, kuchnia, natura. Różnorodne informacje zebrane w tym tekście utwierdzają mnie w tym przekonaniu 🙂

    • Dokładnie tak. Praktycznie każdy wraca zachwycony z tej podróży. Świetnie się sprawdza jako kierunek wyjazdów motywacyjnych, także polecamy.

  2. Jedwabny Szlak kojarzy mi się już trochę z legendami i historią, a tu okazuje się, że to historia ciągle żywa. Nowa odmiana orientu, chętnie poznam. I skorzystam ze wskazówek co do miast, które warto odwiedzić, bo przecież wiadomo, że państwo to nie tylko stolica 🙂

  3. Bardzo oryginalny kierunek, wreszcie coś świeżego i pomysłowego. Myślę, że wyjazd do tego kraju może okazać się niebanalny i naprawdę zaskakujący. Ciekawe tylko, jak w praktyce jest tam z językami obcymi, a szczególnie angielskim.

  4. Chętnie poczytałabym o innych krajach z tej części świata. Mam wrażenie, że ludzie trochę jeszcze boją się tam jeździć, w dużej mierze pewnie przez brak informacji. A przecież Uzbekistan, Turkmenistan, Tadżykistan czy Kazachstan to nie tylko bogactwo kultury, ale i piękna przyroda, w wielu miejscach jeszcze dość dziewicza. Dlatego to bardzo przydatny tekst, może warto napisać kolejne 😉

    • dziękujemy za sugestię, postaramy się sprostać oczekiwaniom. Jeśli chodzi o Kazachstan to mamy na stronie bardzo dużo tekstów na temat tego kraju. Pozostałe przygotowujemy w szerszej odsłonie.

  5. Mam nadzieję, że w takich miejscach jak najdłużej będzie trwał kult własnej historii i dziedzictwa. Oby promowali swoje wina i winiarnie, własne potrawy, smaki i przyprawy. Chętnie pojadę, żeby przekonać się, ile tam jeszcze zostało z rodzimej tradycji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opublikuj komentarz