izr

Izrael i Jordania to dwa doskonałe kierunki podróży dla osób, poszukujących wyjątkowych ofert w segmencie incentive travel. To dlatego, że zwiedzanie najważniejszych na świecie miejsc kultu religijnego czy starożytnych ruin to tylko skrawek tamtejszych atrakcji. Bliski Wschód to też np. off-roadowa wyprawa przez pustynię, zabawa w Tel Awiwie – mieście, które nie zasypia, czy niezapomniany relaks i lecznicze kąpiele w Morzu Martwym.

Dwa największe i najpopularniejsze miasta Izraela to Jerozolima i Tel Awiw. Metropolie bardzo się różnią, dzięki czemu znakomicie uzupełniają się, jeśli chodzi o atrakcje i o „ducha” miasta.

Jerozolima i Tel Awiw – dwa światy

Wielobarwna Jerozolima zachwyca miejscami historycznymi i religijnymi (np. Bazylika Grobu Pańskiego, Via Dolorosa, Wzgórze Świątynne z Kopułą na Skale i meczetem Al-Aksa, Ściana Płaczu), jedynym w swoim rodzaju starym miastem, będącym labiryntem uliczek zatopionych w straganach, ale też imponującymi murami obronnymi, na które można wejść, by podziwiać panoramę miasta. Dlatego też Jerozolima przyciąga przede wszystkim pasjonatów historii oraz pielgrzymów z całego świata, oferując przy tym spotkanie z wieloma religiami i kulturami.

Ogromne zainteresowanie miastem sprawiło, że w bardzo rozbudowanej bazie noclegowej każdy znajdzie coś dla siebie. Wśród hoteli szczególnie wyróżniają się budynki wkomponowane w charakterystyczne, kamienne mury, urządzone w orientalnym stylu. Zorganizowanie w takim miejscu konferencji albo spotkania biznesowego pozwala jego uczestnikom na każdym kroku obcować z bliskowschodnią kulturą i architekturą.

W ofercie jerozolimskich lokali gastronomicznych znaleźć można m.in. luksusowe restauracje z widokiem na mury obronne i panoramę starego miasta. Ponieważ tamtejsze kuchnie oferują wyjątkową w skali świata mieszankę wpływów kulinarnych m.in. świata arabskiego i judaistycznego, mogą być doskonałym miejscem na oryginalną kolację biznesową. Kuchnia izraelska uważana jest za jedna z najlepszych na świecie, a jej różnorodności można zasmakować w ponad 4,5 tys. restauracji tylko w samym Tel Awiwie.

Tel Awiw (dosłownie „Wzgórze Wiosny”) oferuje m.in. miejskie plaże, bary, kawiarnie, ekskluzywne sklepy i kosmopolityczny styl życia. Tel Awiw jest finansowym i biznesowym centrum państwa oraz ważnym ośrodkiem kultury Izraela, ale też idealnym miejscem na nocne szaleństwa. Najwięcej lokali na zabawę do białego rana można znaleźć na promenadach wzdłuż plaży.

Szukając noclegu w Tel Awiwie, można wybierać wśród wieżowców z pięknym widokiem na Morze Śródziemne. Wiele z nich to stosunkowo nowe budynki, w architekturze których modernizm miesza się z długą i bogatą historią Izraela. Sprawia to, że samo spotkanie w hotelowej restauracji może być naprawdę wyjątkowe.

Jedną z największych atrakcji miasta, poza obowiązkowym punktem, jakim jest Jafa ze swoimi magicznymi pchlimi targami, są ciągnące się kilometrami białe plaże, które słyną z drobnego piasku. W ich pobliżu można uprawiać rozmaite sporty wodne. Natomiast wielbiciele luksusowych rejsów powinni odwiedzić tamtejszą marinę, w której mogą cumować jachty pełnomorskie. Można tam m.in. wykupić rejs, ale też wynająć wybrane statki.

Izrael to nie tylko dwa duże miasta

Chcąc zorganizować pobyt obejmujący największe atrakcje Izraela i Palestyny, warto uwzględnić m.in. Betlejem (z Bazyliką Narodzenia Pańskiego, Grotą Mleczną i Studnią Dawida), Kafarnaum (warte uwagi wykopaliska) i Quamran (ruiny starożytnej osady nad Morzem Martwym). Wyjątkowym pomysłem np. na wyjazd integracyjny będzie rejs po Jeziorze Galilejskim albo wyprawa off-roadowa przez Pustynię Judzką w kierunku Morza Martwego.

Warto też wjechać kolejką linową na Massadę – pozostałości twierdzy żydowskiej z okresu wojny z Rzymianami. Jest to miejsce na szczycie samotnego płaskowyżu na wschodnim skraju Pustyni Judejskiej. Gwarantuje niezapomniane widoki.

W poszukiwaniu skutecznego relaksu warto zaś udać się nad Morze Martwe, które tak naprawdę jest… jeziorem. To miejsce, w którym woda jest tak gęsta, że unoszenie się na niej nie wymaga prawie żadnego wysiłku. Dodatkowo tamtejsze błoto jest przebogate w minerały i ma właściwości prozdrowotne. Kurorty oferujące ekskluzywne zabiegi SPA znajdziemy zarówno po izraelskiej jak i jordańskiej stronie Morza Martwego.

Kierunkiem doskonałym na wypoczynek, ale też na poznanie uroków południowego Izraela jest Ejlat. Leżący na Morzem Czerwonym, przy Pustyni Negew gwarantuje doskonałą infrastrukturę turystyczną. Można spotkać się tam z delfinami na Rafie Delfinów czy odbyć wyprawę do Krateru Ramon zwanego „wielkim Kanionem Izraela” czy odwiedzić miasto Beer Szewa, założone ponoć przez Abrahama.

Jordania, czyli bogactwo możliwości na niewielkim terenie

Dzikie wielbłądy pasące się w swoim naturalnym środowisku, bezcenne zabytki, rejsy po Morzu Czerwonym, zimny szampan wśród skalistych kompleksów, off-roadowe przygody samochodowe, a do tego aromaty arabskich przypraw i ekskluzywne kurorty na wybrzeżach – te wszystkie atrakcje kryją się w niewielkiej Jordanii.

Sąsiadująca z Izraelem Jordania oferuje turystom światowej klasy obiekty historyczne i kulturalne (np. Petra – ruiny antycznego miasta wykutego w skałach, czy słynące m.in. z letnich festiwali miasto Dżarasz) oraz bardzo dobrze rozwiniętą bazę turystyczną. Głównym ośrodkiem turystycznym jest Akaba – miasto położone nad Morzem Czerwonym. Wśród jego atrakcji są piękne plaże, ale też Centrum Nauk Morskich, park wodny i rafa koralowa będąca rarytasem dla pasjonatów nurkowania. Łatwo więc wybrać tam zarówno miejsce na dużą konferencję biznesową jak i na wyjazd motywacyjny w małym gronie.

W Jordanii powstały liczne rezerwaty przyrody, spośród których największym jest Dana. Turystyka religijna koncentruje się głównie na górze Nebo oraz miejscowości Madaba. Natomiast w stolicy – Ammanie – znaleźć można bogatą ofertę 5-gwiazdkowych hoteli górujących nad miastem. Korzystając z noclegów z malowniczym widokiem, w mieście warto zwiedzić m.in. cytadelę, zabytki z czasów rzymskich oraz meczety.

Pustynia i morze

Jordania poprzez Zatokę Akaba ma ograniczony dostęp do Morza Czerwonego, które stanowi jeden z ważniejszych szlaków żeglugowych łączący Europę z Azją. Po Morzu Czerwonym odbywają się m.in. rejsy obejmujące jedynie ten akwen (trwają zazwyczaj kilka dni), ale można też wybrać się w podróż na trasie Europa – Półwysep Arabski. Morze Czerwone często jest też jednym z etapów rejsów dookoła świata (na odcinku łączącym Morze Śródziemne z Oceanem Indyjskim). Jordania może być zatem znakomitą bazą wypadową dla wielbicieli luksusowych rejsów.

izrael i jordania

Ciekawym pomysłem na wyjazd motywacyjny dla amatorów przygód, ale i kina, będzie wycieczka jeepem do Wadi Rum – pustynnej doliny leżącej wśród granitowych i zbudowanych z piaskowca skał. Jej charakterystyczny wygląd urzekł wiele ekip filmowych, kręcone były tam m.in. takie obrazy jak “Lawrence z Arabii” czy “Czerwona Planeta”. Pustynia jest też znakomitym miejscem na safari off-road dla odważnych, niezapomnianą całonocną zabawę pod rozgwieżdżonym niebem lub spędzenie nocy w obozie Beduinów.

Izrael i Jordania są coraz bardziej popularnymi kierunkami podróży nie tylko ze względu na atrakcje, ale też dzięki dogodnym połączeniom lotniczym. Z Warszawy do Tel Awiwiu dolecieć można bez przesiadek w niecałe 4 godziny. Takie połączenie obsługuje m.in. LOT, El Al i Wizz Air. Ze stolicy Polski dolecimy też do stolicy Jordanii, chociaż w tym przypadku raczej trzeba się będzie przesiadać. Przeloty na trasie Warszawa – Amman oferują m.in. następujący przewoźnicy: LOT, Al Italia, Lufthansa, Turkish Airlines. Bezpośrednie połączenie na tej trasie sezonowo można znaleźć w ofercie linii Ryanair.

Oba kraje łatwo też zwiedzić podczas jednego wyjazdu. Organizatorzy wycieczek często oferują trasy łączone, obejmujące najważniejsze miejsca w Izraelu i Jordanii. Dzięki dobrej organizacji i stosunkowo niedużym odległościom na taką wyprawę wystarczy już około 7-10 dni. Można też zdecydować się np. na wycieczkę do Jordanii podczas dłuższego pobytu w Tel Awiwie lub Jerozolimie.

5 komentarzy

  1. Izrael i Palestyna to niesamowite miejsca, które można odwiedzać wielokrotnie. Byłam tam dwa razy i nie mam dość. Natomiast na Jordanię dotąd nie spoglądałam, a tu wygląda na to, że absolutnie warto. Znałam Petrę, ale teraz się okazuje, że lista atrakcji jest tam znacznie dłuższa. Może faktycznie dobrym pomysłem byłaby wycieczką łączona?

  2. Izrael to bardzo dobry kierunek na wycieczki szczególnie, że całkiem łatwo ta dolecieć (i jest już dość tanio). Jerozolima i Tel Aviv to dwa różne światy i do mnie zdecydowane bardziej przemawia ten pierwszy. Nie wiedziałam o Ejlat i muszę przyznać, że ten fragment tekstu bardzo mnie zainteresował. Po raz kolejny okazało się, że Izrael to bardzo różnorodne państwo i można tam wielokrotnie jeździć 🙂

  3. Poczuć się jak na planie „Czerwonej Planety”? Brzmi świetnie! 🙂 Słyszałem o tych wycieczkach nocnych na pustynię i o odwiedzaniu Beduinów i muszę przyznać, że zaczyna mi to mocno chodzić po głowie. Podobnie jak pustynny off-road. Bardzo fajne, oryginalne pomysły na wyjazd. Gdyby mnie szef wysłał na taki wyjazd motywacyjny… hehe byłoby pięknie

  4. Wiele razy słyszałam, że Izrael trzeba zobaczyć i każdy, kto stamtąd wróci, jest zachwycony, bo to jednak wyjątkowe w historii świata miejsce. Poleciałam i przekonałam się, że Izrael trzeba odwiedzić też z czysto wypoczynkowego punku widzenia. Wspomniane w tekście plaże w Tel Awiwie, z widokiem z wody na ogromne wieżowce przy brzegu, to coś wartego uwagi. No i Jafa.. zdecydowanie warto ją odwiedzić, bo to inny świat niż Tel Awiw. Niestety nie wiedziałam o marinie, o której wspomniane jest w tekście. A szkoda…

  5. Czy ten kierunek warto odwiedzać cały rok? Domyślam się, że wycieczki do Izraela lepiej nie planować w okolicy świąt religijnych, ale jak się mają do tego pory roku? Widziałem kiedyś zdjęcia Jerozolimy w śniegu. To ewenement, czy reguła? Kiedy najlepiej jest odwiedzać tę cześć świata? Z góry dziękuję za odpowiedź. Może będzie okazja zrealizować garść inspiracji z tego tekstu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opublikuj komentarz