Dramatyczne wydarzenia ostatnich miesięcy i tygodni, narastające konflikty zbrojne, zagrożenie terroryzmem oraz setki tysięcy napływających do Europy uchodźców i emigrantów zarobkowych z Azji i Afryki, punkt po punkcie skreślają z listy kolejne ulubione cele urlopowych wyjazdów Polaków. Czy można uciec przed tym problemem?

Jeszcze niedawno wszystko było jasne. Polacy tłumnie i z uśmiechem na ustach szturmowali biura podróży i zamawiali wyjazdy typu All Inclusive do kurortów Egiptu, Turcji, Grecji i Tunezji, albo wsiadali w samochód i jechali do Chorwacji, Włoch lub rzadziej Francji. Nagle ten świat turystycznego Eldorado runął jak domek z kart. Tunezję ogarnęła wojna domowa, w Egipcie targanej wewnętrznymi niepokojami raz po raz wybuchają bomby, Turcja przystąpiła do walki z Państwem Islamskim, a po zestrzeleniu rosyjskiego bombowca stanęła w obliczu co najmniej wojny ekonomicznej z wielkim sąsiadem. Włochów i Chorwatów zalały nieprzebrane fale uchodźców i emigrantów sprowadzając na nadmorskie miejscowości zagrożenie sanitarne i epidemiologiczne na niespotykaną dotąd skalę. W końcu zamachy w Paryżu pokazały, że nawet w tak bogatych i ważnych turystycznie krajach jak Francja, nie możemy czuć się do końca bezpieczni. Czy polskie biura podróży są przygotowane na taką sytuację, czy potrafią zaproponować coś, co choć w części zrekompensuje? Okazuje się, że na szczęście tak.

– Już od dłuższego czasu szukaliśmy nowej, atrakcyjnej oferty dla naszych klientów, pod kątem organizacji dla nich wyjazdów motywacyjnych i integracyjnych – mówi Izabela Abramowicz, prezes Bissole Business Travel – i znaleźliśmy ją w… Kazachstanie. Mamy propozycje zarówno dla miłośników aktywnego wypoczynku, jak i zwolenników filozofii slow life – dodaje.

Kazachstan – tajemniczo brzmiąca nazwa, tajemniczego państwa w środku Azji – czy rzeczywiście jest to kraj warty odwiedzenia? O tak, z pewnością – mówi były konsul honorowy Kazachstanu w Polsce Ryszard Nawrat – to wielki, wspaniały, egzotyczny kraj, pełen nieprawdopodobnych atrakcji przyrodniczych: stepów, pustyń, wielkich jezior, gór, malowniczych wąwozów i wodospadów, a równocześnie pięknych miast o starożytnej historii i zabytkach najwyższej próby. Wszystko to wymieszane ze współczesnym, bajkowym wręcz bogactwem. Atutem Kazachstanu są też ludzie oraz rozwijający się szybko biznes, co może być szczególnie interesujące dla polskich przedsiębiorców – akcentuje na koniec były konsul.

– Nasza firma ma w swojej ofercie wyjazdy kilku i kilkunastodniowe. W tym niezwykle atrakcyjne imprezy objazdowe na motocyklach, czy konne – wymienia Izabela Abramowicz z firmy Bissole Business Travel i dodaje – proponujemy zwiedzanie nawet tak tajemniczych miejsc jak Kosmodrom Bajkonur. Z naszych propozycji szczególnie chętnie korzystają firmy, dla których ważne jest by impreza miała oryginalny charakter, a destynacja był bezpieczna dla ich gości i pracowników.

Oferta brzmi intrygująco, tym bardziej, że jak dotąd był to kierunek prawie kompletnie Polakom nieznany, a wbrew pozorom nie jest to państwo tak bardzo odległe – jego zachodnie krańce to jeszcze Europa. Ciekawe, co przyniesie czas i czy za kilka lat, to nie Kazachstan właśnie stanie się wielkim przebojem polskiej listy turystycznych „must see”?

***

kontakt dla mediów:

Aleksandra Palka
Dyrektor ds. marketingu
e-mail: aleksandra.palka@bissole.pl
Bissole Sp. z o.o. ul. Kościuszki 95/1U, 50-442 Wrocław